WYCIECZKA DO TRÓJMIASTA

W środę 26 października wyruszyliśmy na 3-dniową wycieczkę do Trójmiasta. Poza zwiedzaniem położonych bezpośrednio nad Morzem Bałtyckim miast planowaliśmy również odwiedzić Toruń i Malbork. Nasza 40-osobowa grupa uczniów z klasy 2 i 3 LO wraz z czterema opiekunami wyruszyła w drogę o 1:25 z parkingu przy klasztorze franciszkanów w Zakliczynie. Mieliśmy przyjemność podróżować wygodnym autokarem.

Pierwszym miejscem, które mieliśmy zwiedzić był Toruń. Po ponad 7-godzinnej podróży dotarliśmy do stolicy województwa kujawsko-pomorskiego. Na miejscu spotkaliśmy się z przewodnikiem, który przez następne kilka godzin dzielił się z nami swoją wiedzą o mieście i jego historii. Kilka minut po godzinie 9 ruszyliśmy zwiedzać miasto. Na samym początku przewodnik przedstawił nam historię powstania oraz rozwój Torunia w pierwszych latach jego istnienia. Po krótkim spacerze ulicami miasta, podczas którego zobaczyliśmy m.in. pozostałości po ceglanych murach oraz pomnik Filusia - pieska, dotarliśmy do zbudowanego w XIV wieku przez franciszkanów kościoła pw. Wniebowzięcia NMP. We wnętrzu świątyni mogliśmy podziwiać piękny ołtarz, freski oraz renesansowe organy. Następnie, mijając wydziały Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i Fontannę Cosmopolis, dotarliśmy pod toruńską krzywą wieżę, odchyloną od pionu o blisko 1,5 metra. W dalszym ciągu przeszliśmy przez Bramę Klasztorną na niewielki skwer, z którego rozpościerał się widok na Wisłę i jej drugi brzeg. Niestety niekorzystne warunki pogodowe, a konkretniej mgła, uniemożliwiły nam podziwianie pięknych widoków. Potem, kierując się w stronę rynku, zatrzymaliśmy się koło domu Mikołaja Kopernika oraz poznaliśmy kilka faktów z jego dzieciństwa. Następnie mieliśmy trochę wolnego czasu - nie zabrakło wtedy pamiątkowych zdjęć pod pomnikiem Kopernika, kupowania pamiątek oraz pierników, z których Toruń słynie. Po wizycie w toruńskiej katedrze, która byłem ostatnim odwiedzonym przez nas miejscem w Toruniu, udaliśmy się do autokaru. Po dwugodzinnej podróży dotarliśmy do Malborka. Na miejscu byliśmy kilkanaście minut po godzinie 14. Widok malborskiego zamku zapierał nam dech w piersiach. Po podziale na dwie grupy rozpoczęliśmy zwiedzanie wraz z panią przewodnik, która opowiedziała nam historię największego ceglanego zamku w Europie. Poznaliśmy historię jego powstania, a także dowiedzieliśmy się jak wyglądało życie na zamku. Malbork opuściliśmy około godziny 16 i udaliśmy się prosto do hotelu w Jantarze nie opodal popularnej Stegny. Po zakwaterowaniu wybraliśmy się na spacer na plażę. Ze względu na późną porę nie mogliśmy podziwiać nadmorskiego krajobrazu. Po pysznej obiadokolacji miło spędziliśmy wieczór w hotelowych pokojach.

Drugi dzień wycieczki rozpoczęliśmy śniadaniem o 7:30, a następnie przejechaliśmy do Gdańska, gdzie czekał nas dzień pełen atrakcji. Pierwszym punktem pobytu w Gdańsku było Muzeum II Wojny Światowej, w którym przez dwie godziny mogliśmy pogłębiać naszą wiedzę na temat samej wojny, a także przyczyn jej wybuchu. Zobaczyliśmy różne mundury oraz broń i sprzęt wojskowy wykorzystywany na frontach podczas II wojny światowej. Kilka minut po godzinie 12 wyruszyliśmy zwiedzać miasto z sympatycznym przewodnikiem. Najpierw oglądaliśmy od zewnątrz i wewnątrz cumujący na Motławie statek-muzeum "Sołdek". Dowiedzieliśmy się gdzie i z jakimi towarami kursował, a także mogliśmy zobaczyć jak wyglądało życie załogi na statku. Następnie przeszliśmy na Długi Targ otoczony pięknymi kamienicami. Zatrzymaliśmy się przy Fontannie Neptuna na pamiątkowe zdjęcie. Nie zabrakło również wolnego czasu na zakup pamiątek. Około 15:30 weszliśmy do gdańskiego ratusza będącego jednocześnie muzeum. W jego wnętrzu mieliśmy okazję podziwiać wiele znakomitych dzieł sztuki. Następnie przeszliśmy do gdańskiego Kościoła Mariackiego. Postawienie tej największej ceglanej budowli świata zajęło budowniczym przeszło 150 lat. Po niedługim pobycie wewnątrz bazyliki, opuściliśmy ją i udaliśmy się prosto do autokaru, którym wróciliśmy do hotelu. Dzięki sprzyjającej pogodzie, udaliśmy się na kolejny spacer  nad morze. Tym razem udało nam się zobaczyć wybrzeże morskie i zatańczyliśmy  belgijkę.. Czwartkowy wieczór spędziliśmy podobnie jak poprzedni.

Piątek zaczęliśmy dość wcześnie, bo już przed 7. Poranek nie należał do najprzyjemniejszych, ponieważ wiedzieliśmy, że wycieczka pomału zbliża się do końca. Szybko jednak odrzuciliśmy tę myśl i już o 7:30, pełni entuzjazmu, byliśmy w drodze na Westerplatte. Pogoda tego poranka ponownie nas nie rozpieszczała - znowu było mgliście. Po poznaniu historii obrony Westerplatte i kilku zdjęciach pod pomnikiem udaliśmy się do Katedry Oliwskiej, a także przespacerowaliśmy się przez Park Oliwski. Przed godziną 11, w towarzystwie słońca, które już przebiło się przez mgłę, ruszyliśmy do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Mieliśmy okazję zobaczyć tam wyposażenie okrętów i łodzi podwodnych a także obejrzeliśmy wystawę żaglowców konstruowanych od późnego średniowiecza do drugiej połowy XIX wieku. Korzystając z pięknej pogody zagospodarowaliśmy część czasu na spacer po plaży. Około 13:30 nadeszła najsmutniejsza chwila ponieważ musieliśmy wyruszyć w drogę powrotną. Wiedzieliśmy, że droga do domu jest długa, jednak minęła ona nam dość szybko i przyjemnie. Po około dziesięciu godzinach podróży, wróciliśmy do domu.

Przepełnieni pozytywnymi emocjami skumulowanymi w ciągu trzech dni intensywnego zwiedzania pięknych miejsc w północnej części Polski nawet nie odczuwaliśmy dużego zmęczenia podróżą. Zapamiętamy na długo tą trzydniową wycieczkę, podczas której mogliśmy nauczyć się wiele rzeczy. Był to dla nas wspaniały czas integracji, pogłębiania wzajemnych relacji, a także zawierania nowych znajomości. Mamy nadzieję, że będziemy jeszcze mogli odbyć równie wspaniałe wycieczki w tym samym gronie.

uczeń klasy III LO

Jakub Truchan