HISTORIA PEWNEJ UKRAIŃSKIEJ ZNAJOMOŚCI
Pewnego razu w naszej szkole pojawiły się dwie nowe uczennice. Niby nic dziwnego, a jednak ich przybycie było bardzo emocjonującym wydarzeniem. Nie tylko dlatego, że rzadko ktoś nowy zaczynał u nas naukę w kwietniu. Nigdy jeszcze nie mieliśmy uczniów z zagranicy! Zwłaszcza zza t e j granicy…
I tak do drzwi klasy 2LOp zapukały Valentyna z Kijowa i Khrystyna z Ivano-Frankivska (Iwano-Frankowska) i … już zostały :)
A potem nasza klasa wypełniła się emocjami i nimi żyła. I były opowieści i łzy słuchających, uśmiechy dziękujących i tych, którzy podziękowania przyjmowali, zasłuchani i milczący. I była radość na widok ich ukraińskich uśmiechów coraz pewniejszych, i strach, gdy w czasie lekcji sprawdzały coś na swoich telefonach.
A potem przyszedł ostatni czwartek kwietnia. Tego dnia 2LOp zaprosiła kilka klas wraz z nauczycielami do szkolnej auli na wydarzenie zatytułowane Dzień Polsko-Ukraiński.
W programie znalazły się prezentacje:
- o znanych Ukraińcach Emilii Ludwy & Oliwii Pacury & Patrycji Olszańskiej,
- o ukraińskich wynalazkach Jakuba Truchana,
- prezentacja muzyczna Kamili Nastałek & Patrycji Molendy
- i historyczna Julii Biel & Wiktorii Skrobisz,
-filmy o Kijowie i Lwowie- YouTube
- oraz opowieść Valentyny o jej szkole połączona z prezentacją prywatnych zdjęć!
Całość poprowadziły Sylwia Biskup I Gabrysia Hołda :)
Słodkim akcentem była degustacja ukraińskich wypieków, przygotowanych przez Sylwię Biskup, Gabrysię Hołdę, Patrycję Molendę i Wiktorię Skrobisz.
Klimatu dopełniły dekoracje wykonane przez Martynę Olszańską, Justynę Hołdę, Sandrę Wójcik, Klaudię Kowalczyk i Natalię Wójcik.
Zaproszone klasy na naszą prośbę przygotowały niebiesko-żółte elementy garderoby :)
Ten czwartek okazał się jednak nie tylko ostatnim czwartkiem miesiąca. Okazał się ostatnim wspólnym dniem klasy i Valentyny… Dowiedzieliśmy się o tym w czasie jej prezentacji. To pewnie dlatego tak się denerwowała przed swoim wystąpieniem, to stąd wyraźne drżenie głosu od początku jej opowieści… Wzruszenie opanowało nas wszystkich, również osoby z publiczności.
Na szczęście to zaskakujące rozstanie z nami podyktowane zostało jedynie wymogami ukraińskiej szkoły Vali, ponieważ czeka ją wkrótce egzamin maturalny. Trzymamy więc mocno kciuki i mówimy „do zobaczenia”, bo mamy już pewne wspólne plany!:)
Wydarzenie nie odbyłoby się, gdyby nie życzliwość i pomoc:
- pani Celiny Pacyny, która przyjęła pod swoje opiekuńcze skrzydła do pracowni cukierniczej nasze licealistki i użyczyła oryginalnego ukraińskiego obrusa, naczyń i innych elementów dekoracji słodkiego stołu,
- pani Joanny Dobrzańskiej, która zaopiekowała się naszym OGROMNYM stresem, kiedy sprzęt zaczął odmawiać posłuszeństwa tu-tu-tu-tuż przed-d-d-d s-s-s-startem
- i pana Mariusza Lasoty, który… WIELKIM fachowcem od nagłośnienia jest!
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY!
Dziękujemy też za bardzo miłe komentarze, które prezentujemy w galerii razem ze zdjęciami autorstwa p. Arlety Zwolińskiej i Jakuba Truchana.
Klasa 2 LOp z wychowawczynią